Biszkopt z masą budyniową, bezami i karmelem :)

14:44

Choć w tych dniach czasu mam nie za wiele - po słocie trzeba nadrabiać ogrodowe zaległości - to nie można zapominać o drobnych przyjemnościach.
Ponieważ jest tak między Dniem Matki, a Dniem Dziecka i ma do mnie przyjechać mama z częścią rodzinki, pozwoliłam sobie na kaloryczną rozpustę :)
Ciasto jest dość słodkie, ale bardzo smaczne. Nie mam dla niego nazwy, więc po prostu, mówię na nie - ciasto z bezami i karmelem..
Staram się ująć nieco słodyczy w samym biszkopcie i w masie budyniowej, ale karmelu, ani bezów, niestety nie odsłodzę.
Na początek pieczemy biszkopt, według przepisu, który podałam wcześniej, tyle, że tym razem pieczemy go w formie blatu, na dużej blaszce do ciast.

Odmierzamy pół litry mleka, większą część wlewamy do garnka.
Do garnka dosypujemy 7 - 10 dag cukru. Zagotowujemy.
Do pozostawionego w miarce, czy garnuszku mleka, dodajemy 2 duże łyżki mąki ziemniaczanej i 2 duże łyżki mąki pszennej, rozmącamy. Wlewamy na gotujące się mleko i gotujemy jak budyń, około minuty. Ja wącham, czy zniknął zapach surowej mąki. Oczywiście mieszamy cały czas, żeby się budyń nie przypalił.
Po ostygnięciu, rozcieramy zimny budyń z 20 dag masła.
Masę wykładamy na biszkopt.
Na wierzchu układamy kupione, małe beziki. Według smaku i fantazji. Im bardziej lubimy słodkie, tym więcej ich upychamy na masie. Żeby placek udekorować tak jak to widać na zdjęciu, wystarczyło mi 9-cio dag opakowanie małych bezików.
Całość polewamy karmelem. Możemy kupić gotowy karmel w puszce, albo możemy przez trzy godziny gotować w garnku z wodą skondensowane, słodzone mleko w puszce. Uwaga! Żeby otworzyć tę ugotowaną puszkę, musimy poczekać, aż ostygnie! Otwieranie gorącej grozi paskudnym poparzeniem!
Ja dziś kupiłam gotowy karmel i lekko podgrzałam otwartą puszkę w ciepłym jeszcze piecu, po pieczeniu biszkopta, żeby łatwiej rozlewał się po cieście.
Fajnie wygląda, jeszcze lepiej smakuje.

Mam nadzieję, że Wam również posmakuje.

Czytamy dalej?

0 komentarze

Najnowsze posty

Copyright

© uciotalki.blogspot.com