Dżem z dyni z jabłkami.

14:04

Jabłka spadają w tempie przyspieszonym, susza z upałem dały się i drzewom we znaki.


Nadchodzi czas szarlotek, kompotów, marmolady, ale dziś jeszcze dyniowo. Myślę, że temu dżemowi, warto poświęcić chwilę uwagi.
Co potrzebujemy na dżem z dyni z jabłkami?
2 kg dyni (obranej),
1 kg jabłek najlepiej kwaskowych (obranych),
2 szklanki cukru,
1 łyżeczka cynamonu,
20 goździków.
Dynię obraną i pokrojoną w kostkę można rozprażyć w kawałkach, albo zmiksować. Ja zmiksowałam. Zasypałam cukrem, odstawiłam na pół godziny, żeby puściła nieco soku. Zagotowałam. Nie zapominajmy o mieszaniu :)
Jabłka, ponieważ są z naszego sadu, nie skażone żadną chemią, wymyłam i nie obierając, pokroiłam na ćwiartki, wycięłam gniazda nasienne i zmiksowałam. Dodałam do dyni.
Do drugiej, mniejszej porcji, jabłka obrałam (większe kawałki łupin z renet mogą w dżemie przeszkadzać) i dodałam pokrojone w kawałkach, żeby "na próbę" zrobić dżem "z kawałkami owoców" i wyszedł, całkiem fajnie wygląda.

Dorzuciłam goździki i cynamon.
Smażyłam, aż uznałam, że konsystencja jest w porządku - coś ponad godzinę.
Gorące wpakowałam do słoików, które można wyparzyć i wysuszyć - najważniejsze, żeby brzeg słoika był suchy.

Ja "wypiekam" słoiki, przez 15 - 20 minut w gorącym piecu. Można to zrobić w piekarniku w około 200 stopniach C. A wygotowuję nakrętki.
Zapasteryzowałam 15 minut.
Muszę przyznać, że jest to najlepszy dżem z dyni, jaki do tej pory zrobiłam. Cała rodzinka to potwierdza!
Ma taki fajny smak... lekko piernikowy?
Teraz muszę pomyśleć, do jakiego placka nadawałby się najbardziej? Bo z tą myślą zapakowałam część do dużych słoików.


Czytamy dalej?

2 komentarze

Najnowsze posty

Copyright

© uciotalki.blogspot.com