Domowa mleczarnia - część 1 - masło.

19:15

Udało mi się zdobyć, po długiej bardzo przerwie, mleko, prosto od polskiej, czerwonej, mlecznej krowy.

Będzie masło, biały ser i barszczyk na serwatce :D Ale wszystko po kolei.
Masło robi się bardzo łatwo, a najsmaczniejsze i najbardziej aromatyczne, jest z majowej śmietany, kiedy krowy pasą się na młodej, wiosennej trawie i zjadają razem z trawą młode, delikatne zioła.
Ale jak gospodarz dba o odpowiednią dietę, to i o tej porze roku, można zrobić pyszne masło.
Według mnie, technicznie, na masło najlepsza jest nie świeżutka, lejąca i całkiem słodka śmietana, ale nieco odstana, taka, która zaczyna dopiero gęstnieć i zaczyna się lekko kwasić, Czyli najlepiej ją zebrać ze świeżo zsiadłego mleka. 
Tak, ten żółty kożuszek, który się zbiera na powierzchni mleka, gdy stoi w lodówce, to śmietana. Można ją zebrać na dwa sposoby - ze schłodzonego dobrze mleka, lub ze skwaszonego. Ten drugi sposób będzie dla początkujących łatwiejszy.
Jeśli posiadamy prawdziwą maselnicę (maśniczkę), to na pewno wiemy, jak zrobić z niej użytek i zrobić masło.
Jeśli nie, to i tak jest wiele sposobów, żeby zrobić masło.
Dobrze schłodzoną śmietanę ubijamy dokładnie w taki sam sposób, jak na bitą śmietanę. Najpierw otrzymamy właśnie pięknie ubity śmietanowy krem, a więc naczynie, w którym ją ubijamy, musi być odpowiednio większe, bo ubita śmietana zwiększa objętość. I najlepiej ubijać śmietanę mikserem.
Ubijamy śmietanę dotąd, aż oddzieli się masło od maślanki.
Odcedzamy maślankę przez sitko do jakiegoś garnuszka. 
Oczywiście, jeśli ktoś lubi, może maślankę wypić lub upiec na niej chleb.
U mnie kot i psy zapłakały by się, gdybym się z nimi nie podzieliła choć częścią tego przysmaku.
Grudki masła wrzucamy do miski z jak najzimniejszą, czystą wodą. W lecie, gdy jest bardzo upalnie, do wody wrzucam kostki lodu.
"Płuczemy" masło w bardzo prosty sposób - łyżką, najlepiej drewnianą, próbujemy skleić grudki masła ze sobą. 
Kilkakrotnie zmieniamy wodę, przerabiając masło łyżką, aż do momentu, kiedy odlewana woda przestanie być mętna. Czyli zmieniamy wodę jakieś cztery, pięć razy.
Nie wypłukane dobrze masło bardzo szybko się psuje - jełczeje. Formujemy kształt osełki i wykładamy na talerzyk, lub do maselniczki.
W ostatnim płukaniu, jeśli masła jest dużo, możemy podzielić je na kilka części i uformować małe osełki, które świetnie przechowują się zamrożone.
 Jeśli ktoś chce spróbować zrobić masło, a nie ma dostępu do wiejskiej śmietany, może kupić 30% śmietanę, tak zwaną "kremówkę", czasem można dostać śmietanę 36% (jeszcze lepsza) i można masło zrobić. Może będzie bledsze, nieco mniej aromatyczne, ale będzie prawdziwym i smacznym masłem.
................................
Jako ciekawostkę dodam, że masło do użytku domowego, w czasach, kiedy nie było lodówek nasalało się i przechowywało w piwnicy, a część świeżego masła ubijano mocno w kamionkowym garnku, zalewano czystą, zimną wodą, codziennie zmienianą i trzymano w kuchni, oczywiście z daleka od pieca.  Bardzo dobrze zachowywało świeżość. Pamiętam, że moja mama, w czasie upałów, nawet sklepowe masło wkładała do słoika i zalewała zimną wodą, żeby się nie rozpłynęło.
Jeszcze jedna ciekawostka. Moja mama, wiele lat temu, robiła masło w... szklanym, litrowym słoiku. Wlewała kupione "u baby" pół litra śmietany do słoika, zakręcała mocno nakrętkę i trzepała słoikiem we wszystkie strony, aż... zrobiło się masło. Było to nieco uciążliwe i niezbyt wygodne, ale masło było pyszne.
................................
Chleb dziś upiekłam i nie potrzebuję do kolacji żadnych więcej dodatków.
Słyszę, jak za moimi plecami, do garnka, monotonnie skapują krople serwatki . Ser się "cedzi", jutro dopiero będzie uczta!

Czytamy dalej?

2 komentarze

  1. Masła nigdy nie odważyłam się zrobić, myślałam że bez maselnicy nie da rady ale teraz odważę się i zrobię najpierw ze śmietany 36%. Cudnie się czyta Pani wspomnienia i przepisy.Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo dziękuję za miłe słowa :) Zarumieniłam się.
      Najwygodniej się robi masło w takim mikserze - dzbanku do koktajli. Ale i takim "z łapkami" bez problemu, choć najlepiej, żeby łapki były metalowe, bo muszą "uciągnąć" zbierające się na nich masło.
      Proszę napisać jak masło wyszło :) Pozdrawiam.

      Usuń

Najnowsze posty

Copyright

© uciotalki.blogspot.com