Pizzopodobne "śruby".

15:23

Pizza jest kochana niemal przez wszystkich, ale i pizzą można się nieco znudzić, jeśli stale wygląda, czy smakuje tak samo. Dlatego ostatnio zrobiłam pizzopodobne "śruby".
Ciasto:
1 i 1/2 szklanki wody (375 ml),
5 dag drożdży,
pół łyżeczki cukru,
5 łyżek oleju,
60 dag mąki pszennej,
płaska łyżeczka soli.
Jedno rozmącone jajko do posmarowania "śrubek" w czasie wyrastania.
Farsz:
40 dag sera żółtego,
20 dag podsmażonych pieczarek lub innych grzybów (ja miałam podsmażone, zamrożone opieńki),
20 dag szynki, 
30 dag szpinaku świeżego lub mrożonego,
sól, pieprz, zioła do smaku.
Ser, grzyby, szynkę rozdrobniłam. Szpinak rozmroziłam.


Zmieszałam razem, nie żałując pieprzu, ziół (oregano, mięta francuska, tymianek, cząber, co tam macie w pojemniczkach, czy torebkach) i odrobinę dosoliłam.
Ciasto zarobiłam, jak każde drożdżowe i podzieliłam na cztery części.
Kto ma bardzo dużą stolnicę, może podzielić na dwie części, moje po prostu się w ten sposób na niej nie mieści.
Każdą część rozwałkowałam na cieniutkie placki. Starając się utrzymać mniej więcej, kształt wąskiego prostokąta o około 20 centymetrowej szerokości.
Na jeden placek wyłożyłam połowę farszu.
Przykryłam drugim plackiem, dociskając go rękami dokładnie do placka z farszem.
Pocięłam na około 5 - 6 centymetrowe paski.
Ułożyłam luźno na blaszkach, wywijając końce pasków jak śrubki i zostawiłam do wyrośnięcia.
W trakcie rośnięcia ciasta. posmarowałam rozmąconym jajkiem.
Z pozostałymi dwoma częściami ciasta zrobiłam dokładnie to samo.
Z tej porcji wychodzi około 20 - 24 "śruby", w zależności od grubości, szerokości  rozwałkowanego ciasta i szerokości pociętych pasków.
"Śruby" upiec w gorącym piekarniku 190 - 200 stopni C, do ładnego zrumienienia.
Oczywiście można poeksperymentować z farszem. Na przykład: szpinak - kiełbasa toruńska - żółty ser. 
Można sam ser, mielone mięso, cokolwiek przyjdzie Wam na myśl.
Bardzo smaczne są z ketchupem, lub innym sosem.
Mimo, że ser się topi w trakcie pieczenia i czasem nieco się rozpływa, to nie jest to problem. Tworzy wokół "śruby" coś w rodzaju falbanki i całkiem fajnie to wygląda, a jak nieco przestygnie,  można wziąć "śrubę" spokojnie do ręki i ze smakiem zjeść :)

Czytamy dalej?

0 komentarze

Najnowsze posty

Copyright

© uciotalki.blogspot.com