­
­
kwietnia 2016 - U Ciotałki

Jak dobrze spożytkować bakalie? - Upiecz keks!

Pracy wiosennej nie brakuje. Sianie, sadzenie, plewienie... Zioła się odradzają, Część pomidorów już mieszka pod folią, część jeszcze czeka na oknie razem z wolniej rosnącą papryką na wysadzenie w grunt, ale dopiero po "zimnych ogrodnikach". Chciałoby się dzień wydłużyć, a tu i ugotować trzeba, i coś słodkiego by się zjadło. Jak to zrobić? Da się! Trzeba upiec keks. Keks ekspresowo się robi i...

Continue Reading

Znane, lubiane - Fale Dunaju.

Znowu wertowałam stary zeszyt. Dziś padło na Fale Dunaju. Przepis dość popularny, bo bardzo smaczny i efektowny. Ten przepis mieszka w moim starym zeszycie ponad dwadzieścia lat i sama nie wiem, dlaczego nigdy go nie upiekłam, choć jadłam go nie raz "w gościach". Może na pierwszy rzut oka, to ciasto wygląda na pracochłonne, ale wcale nie jest skomplikowane, ani nie zajmuje dużo czasu....

Continue Reading

"Dmuchawce, latawce..." miód z mniszka.

Smacznie i szybko - jabłka w cieście.

Proste, lubiane przez większość ludzi małych i dużych - jabłka w cieście. Co dla niektórych ważne, robi się je szybko. Ciasto zrobiłam, jak na amerykańskie naleśniki. Zwykłe ciasto naleśnikowe jest zbyt rzadkie, zlewa się nieładnie z jabłek i lubi w trakcie smażenia odpadać od jabłka. Z tym ciastem nie ma tych problemów. Powtórzę przepis na ciasto: 50 g stopionego masła,      ...

Continue Reading

Dzika nowalijka, a z niej zupa - szczawiowa z lanym ciastem.

Jeszcze w moim ogródku nie ma nowalijek. No, szczypiorku już można trochę uciąć. Ale na spacerze po wiosennych łąkach możemy zebrać dziką nowalijkę - szczaw. Nie jest szczególnie popularny i lubiany, a szkoda, bo wbrew pozorom ma trochę bardzo fajnych właściwości. Szczaw przyspiesza gojenie ran i zrastanie kości, łagodzi kaszel, zapobiega starzeniu się skóry, dodawany jest do kremów rozjaśniających skórę. Kilka dni temu...

Continue Reading

Szybkie "doładowanie" - rogale z orzechami.

Oskoła - sok z brzozy.

Dziś chcę Was zmobilizować do wycieczki za miasto. Może rowerem? Najlepiej niedaleko, żeby jutro rano móc tam wrócić. Po co? A, po to, żeby zaprzyjaźnić się z brzozą mieszkająca gdzieś dalej od ruchu ulicznego i miejskiego brudu, i poprosić ją o oskołę, bzowinę, czyli sok z brzozy. Ja to szczęściara jestem, bo dorosłą brzozę rosnącą kilkanaście metrów od domu, zakupiliśmy razem z wiejskim...

Continue Reading

Najnowsze posty

Copyright

© uciotalki.blogspot.com