Zdrowo i kolorowo - papryka - leczo.

07:56

Papryka - warzywo piękne, kolorowe i zdrowe. Dostępna w gamie kolorów - od zielonego, żółtego, przez pomarańczowy, czerwony, do fioletu. Bogactwo witamin znajdziemy w każdej, jednak w czerwonej najwięcej.
To nie tylko źródło witaminy C, kilkakrotnie bogatsze od przereklamowanej cytryny, ale także witamin A i E, które wpływają korzystnie na naszą skórę, wzrok, płodność. Ma działanie bakteriobójcze i przeciwzapalne. Poza tym, zawiera substancje wspomagające trawienie i wzmacniające odporność. Capsaicyna, substancja zawarta w pikantnych odmianach papryki, wchodzi w skład wielu maści i plastrów rozgrzewających nasze zbolałe stawy i kręgosłupy.
Surówką z kolorowych papryk możemy nie tylko ubarwić szare dni, ale możemy przegonić przeziębienie.
Dlatego korzystajmy z jej właściwości i jedzmy ją teraz, kiedy jest na nią sezon, jak najczęściej. Chrupmy ją czasem jako przegryzkę, dorzućmy do surówki, a można też wyczarować z niej wiele smacznych dań, które nie tylko smakują, ale cieszą nasze oczy bogactwem koloru.

Dawno, dawno temu, moja siostra wyjechała na wczasy, na Węgry (a było to niebagatelne osiągnięcie w tamtych czasach) i przywiozła kilka puszek z nowinką - było to leczo z parówkami.
Przysmak zniknął w tempie przyspieszonym, bo puszki były niewielkie, a paróweczki cieniutkie i sporo wody w rzekach upłynęło, zanim mogłam leczo sama zrobić.
Cóż, internetu nie było, podróż, a jeszcze za granicę, to było wydarzenie epokowe, a książki kucharskie, to były niemal białe kruki.
Wreszcie udało się przepis zdobyć, a dostałam go jako przepis "prawdziwie węgierski".
Przepis na leczo jest tak prosty, jak smaczny.
5 cebul, 
5 papryk,
5 pomidorów,
2 - 3 łyżki oleju,
sól, pieprz do smaku.
Reguła jest taka - im większe papryki, tym większe cebule i pomidory. 
Cebulę kroimy w półplasterki, albo w kostkę.

Do garnka, w którym będziemy gotować leczo, wlewamy olej i wsypujemy cebulę
Smażymy, a bardziej powiedziałabym, że dusimy cebulę do zeszklenia - ma być miękka, lekko przezroczysta - nie rumienimy cebuli, zmieniła by smak potrawy.
Do zeszklonej cebuli wsypujemy pokrojoną w paseczki paprykę i dusimy dalej.
Jak zacznie mięknąć, dodajemy pokrojone pomidory.
Dusimy całość, aż pomidory się rozgotują i przyprawiamy solą i pieprzem. 
Dodatek dla mięsożerców - kiełbasa toruńska, zwyczajna, albo parówki - co kto lubi.
Wędlinę dodajemy pod koniec gotowania, do rozgotowanych pomidorów (ja miałam toruńską) - może być w kawałkach, może być w plasterkach. Ja dałam w "koreczkach".
Gotujemy jeszcze z pięć minut. Dobrze jest odstawić leczo na godzinkę przed jedzeniem, żeby się "przegryzło". 
Jeśli ktoś lubi ostre jedzenie, to może dodać papryczkę chilli.
Oczywiście, przepis jest do "nagięcia" i można zamiast pomidorów dodać przecier pomidorowy, a zamiast świeżej papryczki chilli - w proszku.
Ale jak są świeże produkty, to zawsze lepiej smakuje.
W przepisie oryginalnym była papryka zielona.
Pewnie na Węgrzech, skąd leczo pochodzi, zielona papryka jest smaczniejsza i aromatyczniejsza, niż nasza szklarniowa. Ja i moi domownicy wolimy czerwoną wersję. Najlepsza papryka jest teraz dostępna, z pełni sezonu.
Niektórzy dodają do lecza cukinię. Ja też kiedyś spróbowałam, jak najbardziej potrawa jest jadalna, ale nadal robię w wersji "prawdziwie węgierskiej".
A w jednej papryce mieszkała papryczka :)

Czytamy dalej?

2 komentarze

  1. Dziękuję za wszystkie wspaniałe przepisy, wspaniale gotujesz....wspaniale naprawdę!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję :) Kuchnia to wdzięczne miejsce, jak ją polubisz, to się odwdzięczy smakiem. Każdy, kto lubi gotować, jest kulinarnym mistrzem :)

      Usuń

Najnowsze posty

Copyright

© uciotalki.blogspot.com