Lato się w jesień przemienia...
08:19Pogoda, jak pora roku - przełomowa. Wczoraj słoneczne lato, w nocy burza, a dziś ponura, lejąca strugami deszczu jesień.
Sarny nie mogą się zdecydować - mama jeszcze na rudo, chce jeszcze lato zatrzymać, wie, że ciężkie chwile przed nimi. Córka, jak to młoda panna, wietrzy przygodę, nie zna zimy, szybko zmienia ubranie na szare.
Moje maleńkie misiaczki pracują ostro. Wczoraj w słońcu zbierały co się da z pierwszych rozkwitłych marcinków.
Nie są tu same. Tej modelce (a może to model?) pozować pięknie się zachciało. Wiadomo, motyl płochy. Uroda i cudze zachwyty bardziej mu w głowie, niż zapasy na zimę :)
Pszczoły pakują co się da do ula - do wiosny i pierwszych kwiatków trzeba się zabezpieczyć.
Poszłam wczoraj zebrać jesienne maliny - dalej owocują, choć susza dała się im we znaki i owoce są malutkie - a tu w moich malinach strzyżyk sobie mieszka :)
Nie jeden raz trafiałam tu na potężne pajęczyny.
Starałam się ich nie uszkadzać. Mimo, że ich było sporo, to nigdy nie widziałam na nich gospodarza. Okazało się, ze gospodarzami tych pajęczyn są duże, kolorowe pająki - strzyżyki, które są bardzo płochliwe i jeśli wyczują intruza, po prostu spadają na ziemię i chowają się gdzieś między grudami ziemi.
A ja poszłam bardzo wcześnie na maliny i pewnie przez spowalniający owady poranny chłód, "upolowałam" tajemniczego pajęczaka. Czyż nie jest piękny?
Dorodny okaz. Jego odwłok ma dwa centymetry długości, dodajcie do tego głowotułów i nóżki, i... zwiewamy!
Tak w zasadzie, to ja mam, a może miałam arachnofobię. Pewnie wszyscy wiedzą co to jest, jeśli nie, to wyjaśnię - jest to strach przed pająkami.
Ale i tu wyprowadzka na wieś, okazała się "lekiem na całe zło" i coraz mniej boję się tych stworów, które kiedyś przyprawiały mnie o gęsią skórkę i mdłości.
Teraz z tymi mniejszymi mogłabym się zaprzyjaźnić, te większe, omijam jeszcze skrzętnie z daleka. Ale już mogę im się z daleka poprzyglądać.
Coś trzeba zrobić, żeby w tej wilgotnej szarości "domowo" się zrobiło.
Wpakuję jabłka do pieca.
Pięknie pachnie kuchnia - ciepło, przytulnie, smacznie...
2 komentarze
Oczarowałaś mnie zdjęciami i pięknym tekstem <3
OdpowiedzUsuń:) Dziękuję.
Usuń