Szpinak, to bardzo uniwersalne warzywo i doskonale wkomponowuje się w różne smaki.
Na dokładkę, nie zapominajmy o dobrych właściwościach szpinaku.
Jest to prawdziwa bomba żelazowa, więc każdy powinien od czasu do czasu go zjeść, zwłaszcza Niejadki i osoby ze skłonnością do anemii.
Zawiera witaminy - C, E, K, B1, B2, B6; kwas foliowy, mnóstwo wapnia, jod, mangan, potas, karoten, luteinę i antyoksydanty.
Jest dobry dla krwi, oczu, trzustki i jelit.
Według niektórych źródeł, ma zapobiegać chorobom Alzheimera i Parkinsona.
Polecany jest w walce z nadwagą i nadciśnieniem.
Nie powinny go jeść osoby z kamicą nerkową, ze względu na zawartość kwasu szczawiowego, który w nerkach może odkładać się w postaci szczawianów, z których mogą powstać kamienie.

W czasie plewienia przychodzą mi do głowy różne myśli, między innymi gastronomiczne.
Główkowałam nad czymś nowymi i wymyśliłam na bazie ciasta szpinakowego całkiem nowy placek! Upiekę placek szpinakowy z truskawkami i różaną nutą, a nazwę go Żabulek.
I powiem Wam, oczarowałam się!!! A przy okazji, rodzinę :)
Żeby zrobić Żabulka, potrzebujemy:
1 kilogram truskawek. - najlepiej średniej wielkości, obranych z szypułek, umytych i osuszonych.
2 galaretki agrestowe, przygotowane zgodnie z przepisem na opakowaniu.
Ciasto zrobiłam tak, jak na Leśny Mech, na który już tu przepis kiedyś podawałam, ale ciut zwiększyłam proporcję:
40 dag mrożonego szpinaku 
Do placka szpinak powinien być mrożony, bo po rozmrożeniu, bez problemów, odciśniemy z niego nadmiar wody, która w placku jest nam nie potrzebna. Dlatego zebrałam szpinak wczoraj i zamroziłam, a rano rozmroziłam i odcisnęłam.

4 jajka,
1 szklanka cukru,
1 szklanka oleju,
2 szklanki mąki krupczatki
2 łyżeczki proszku do pieczenia
1 łyżeczka cukru waniliowego - niekoniecznie...
Jajka miksujemy dokładnie z cukrem na puch. Miksując dolewamy powoli olej. 
Dodajemy mąkę z proszkiem do pieczenia i szpinak - miksujemy na gładką masę.
Pieczemy na dużej blaszce, jak biszkopt - w około 180 stopniach C, przez 20 -30 minut - to jak zwykle, zależy od piekarnika.

Krem różany:
250 ml mleka,
1 łyżka mąki pszennej,
1 łyżka mąki ziemniaczanej,
10 dag masła,
1 łyżka konfitury z płatków róży,
2 - 4 łyżki cukru (w zależności od upodobania do słodkości).
Z mleka, mąk i cukru gotujemy budyń. Gdy ostygnie, rozcieramy budyń z masłem i konfiturą różaną.

Smarujemy równomiernie placek. 
Kremu ma być niewiele, tyle tylko, żeby ułatwić integrację placka z truskawkami.
Na krem nakładamy truskawki, dość gęsto.
Całość placka zalewamy gęstniejącą już lekko galaretką i wstawiamy do lodówki, żeby dobrze stężał.
Okazało się, że ciasto wyszło urokliwie piegowate zielenią. Kto woli, może zmiksować szpinak lepiej, żeby było jednolicie zielone, ale w smaku to nic nie zmienia.
Natomiast galaretki mogłoby być więcej, albo mniejsze truskawki, bo wystają, jak górskie szczyty, ale i to ma swój urok.
Zwłaszcza, że wyszedł zarąbisty!
I czy można oprzeć się takiej pyszności?