Wykwintna ochłoda - kompot rabarbarowo - różany.
09:52
Dawno temu, w każdym domu gotowało się kompoty, a wiosna płynęła strumieniem kompotów rabarbarowych. Po zimowej monotonii, spijaliśmy je chciwie. Często też wybierałam jakąś dorodną łodygę i z lubością ją zjadałam nie bacząc na protesty mamy, że to za kwaśne i niezdrowe. Potem rabarbar stracił na popularności, a to że za dużo w nim szczawianów, a to, że odwapnia kości. Wreszcie, że zbyt pospolity.
Kompot pierwotnie gotowano "na gęsto" jako deser - w salaterce (ozdobnej, szklanej lub nawet kryształowej miseczce) podawano ugotowane w słodkim syropie owoce, zalane niewielką ilością tegoż syropu. Wyjadało się kompot z salaterki łyżeczką.
Teraz kompot kojarzy się nam najczęściej z dużą ilością owocowej, lekko słodkawej wody. Owoce nadają tylko posmak i często są po prostu wyrzucane. Niestety, dość skutecznie wszelkie kompoty wyparły z naszych kuchni gotowe soki w kartonach, czy butelkach - wygodne i szybkie w użyciu, choć nie do końca zdrowe i wbrew pozorom, zdecydowanie bardziej napakowane cukrem..
Ja chętnie robię te niepopularne, staromodne napitki i wyjadam z nich słodkie owoce, zwłaszcza wiśnie, jabłka, czy gruszki. Robię je w zdecydowanych smakach ze sporą ilością owoców. Kto woli "rzadsze", zawsze może rozcieńczyć sobie nieco kompot dolewając wody.
W naszym ogrodzie wreszcie wyrósł rabarbar Nie wiem dlaczego jest taki nieśmiały i nie chce rozwinąć więcej swoich ogromnych liści. Może naszej ziemi nie lubi? Może jeszcze trochę za młody? No, ale ważne, że jest.
Zwyczajny rabarbarowy kompot można uszlachetnić i zrobić z niego wykwintny napój, dodając do niego garść płatków róży, tej z której robimy konfitury.
Kompot z rabarbaru z płatkami róży:
25 dag rabarbaru,
1,2 litra wody,
100 ml cukru,
1 duża garść płatków róży pomarszczonej lub stulistnej.
Płatki róży przebrać, rabarbarowe łodyżki obrać i pokroić na około 2 centymetrowe kawałki.
Wodę z cukrem zagotować. Wrzucić do niej rabarbar, gotować około 5 minut. Tuż przed zdjęciem garnka z ognia, dorzucić płatki róży. Odstawić do ostygnięcia.
Jeszcze lepiej schłodzić w lodówce. Kto nie przepada za gotowanymi owocami, może go przecedzić, ale dopiero po ostygnięciu, żeby płatki i rabarbar oddały wodzie swój smak.
Smak niepowtarzalny, delikatny orzeźwiający i urzekający. Idealny w te upalne wiosenne dni.
Kto ma dostęp do płatków róży tylko od czasu do czasu, może z powodzeniem płatki róży wysuszyć i przechowywać w zakręconym słoiku. Zachowują swój czarodziejski zapach i można je wykorzystać do kompotów i herbat. A już koniecznie trzeba je dodawać do ziołowych herbat na przeziębienie.
4 komentarze
Do kosza soczki w kartoniku i butelkowe wody smakowe! Przywrócić kompot na polskie stoły ;)
OdpowiedzUsuńPozdrowienia dla Ciotałki!
Dziękuję i pozdrawiam Anonimowego Entuzjastę (tkę?) kompotów na polskich stołach. Popieram ten apel całym sercem - ileż zdrowsze i smaczniejsze, nawet jeśli nawet słodzone cukrem (ile go damy, zależy tylko od nas), bez plastikowego bisfenolu i innych "fantastycznych" polepszaczy i konserwantów. A ile satysfakcji, jak poeksperymentujemy i uzyskamy jakiś nowy smaczek!
UsuńDo obiadu jak znalazł
OdpowiedzUsuń:) Pozdrawiam
Usuń