­
­
2018 - U Ciotałki

Wykwintna ochłoda - kompot rabarbarowo - różany.

Dawno temu, w każdym domu gotowało się kompoty, a wiosna płynęła strumieniem kompotów rabarbarowych. Po zimowej monotonii, spijaliśmy je chciwie. Często też wybierałam jakąś dorodną łodygę i z lubością ją zjadałam nie bacząc na protesty mamy, że to za kwaśne i niezdrowe. Potem rabarbar stracił na popularności, a to że za dużo w nim szczawianów, a to, że odwapnia kości. Wreszcie, że zbyt...

Continue Reading

Zimowa (i nie tylko) zupa krem z pora, z mięsnymi kuleczkami.

Pamiętam czasy (i pewnie część czytelników bloga też), gdy w zimowym czasie, większość świeżych produktów była niedostępna. Tak, naprawdę. Wszystkie świeże owoce i warzywa były dostępne sezonowo. Wyobrażacie sobie teraz wejście w grudniu, czy (jeszcze lepiej) lutym do sklepu i... szok! Nie ma świeżych pomidorów, ogórków, sałaty, zielonych pietruszek, koperków, nawet o jabłka było  trudno, bo na "przednówku" i szare renety się skończyły....

Continue Reading

Fuczki - przy łemkowskim stole

Serfowali moi chłopcy po internecie i wyserfowali kuchnię bieszczadzką, podkarpacką. Powybierali kilka przepisów i oczywiście, zaproponowali, żebym coś według tej modły ugotowała. Poprzeglądałam przepisy i oczarowała mnie kuchnia bojków, łemków i lasowiaków. Oczarowała mnie prostotą składników i wykonania, a przede wszystkim zaskakująco dobrym smakiem i oryginalnością nazewnictwa. Ziemie podkarpacia nie należą historycznie do najbogatszych i najłatwiejszych w uprawie, dlatego podziwiam gospodynie, które z...

Continue Reading

"Może inne są piękniejsze...", ale na pewno nie smaczniejsze :) - roladki z karkówki

Najnowsze posty

Copyright

© uciotalki.blogspot.com